Tomek czyta Wiedźmina

 

wiedzmin000

Więc, zainspirowany 162 godzinami w „Wiedźminie 3”, postanowiłem wrócić do prozy Sapkowskiego – sprawdzić, jak po tych 20 latach bronią się książki, które, było nie było, stworzyły nastoletniego Tomka w równym stopniu co DragonLance, Plaescape, pisanie emo-opowiadań, wina za 2,99 zł, glany noszone w środku lata i masturbacja przez łzy. Na pierwszy ogień poszły opowiadania, bo, jak mawiał Michał Piwowarczyk (taki mój ziom, nie kojarzycie): „Sapek najlepiej sprawdzał się w opowiadaniach”. Czytaj dalej >