Podcast: Play in new window | Download
Subscribe: RSS
Podcast: Play in new window | Download
Subscribe: RSS
Istnieje w Internecie recenzja, twierdząca, że „Arab przyszłości” Riada Sattoufa to „bardzo mocny, zdecydowany głos w dyskusji o współczesnym islamie”. I to absurdalne zdanie zirytowało mnie na tyle, że postanowiłem coś o tym komiksie napisać (pierwotnie nie planowałem, bo nie wzbudził we mnie wystarczająco silnych emocji).
Trochę ponarzekałem w poprzednim wpisie na Jasona Aarona, nową gwiazdę amerykańskiego komiksu. Że grzęźnie w stereotypach i jego „Bękarty z Południa” na razie nie zachwycają. Ale już muszę się z tego wycofywać, bo dosłownie dzień później przeczytałem pierwszy tom „Skalpu”. I jestem oczarowany.
Podcast: Play in new window | Download
Subscribe: RSS
Tyle problemów z nagraniem chyba jeszcze nie było.
ALE JEST ODCINEK! BEHOLD!
Czytaj dalej
Problem z pierwszymi tomami serii, polega na tym, że są pierwszymi tomami serii. Trudno więc coś o nich napisać, bo są… coż, pierwszymi tomami serii i jedynie bogowie chaosu raczą wiedzieć, czy cała seria będzie równie dobra/zła co pierwszy jej tom (poza bogami chaosu mogą to wiedzieć jeszcze czytelnicy z krajów, w których ukazały się już całe serie). Dlatego, czytając, co napisałem o „Bękartach z południa” i „Azymucie” pamiętajcie proszę, że moja opinia może się jeszcze zmienić, a poniższa ocena może być niesprawiedliwa.
Czemu akurat o nich razem? Bo wydaje mi się, że fajnie ze sobą kontrastują. „Bękarty z południa” to komiks tak konserwatywny, jak tylko konserwatywny może być komiks uderzający w konserwatywne, rasistowskie amerykańskie południe. „Azymut” jest zaś tak świeży i zaskakujący, że łatwo można przegapić, jak miałką fabułkę kryje.
Hej!
Mamy wiadomość!
Czytaj dalej
Zgodnie z obietnicami ze zbiórki, pytamy Was o zdanie odnośnie tego, w co mamy pograć. Rzecz jasna będziecie w stanie zobaczyć jak też nam poszło. Proszę, oddajcie więc swój głos na jedną z gier z poniższego zestawienia.
Zagramy w gry z największą ilością głosów, rzecz jasna.
Podcast: Play in new window | Download
Subscribe: RSS
Miałem napisany zajebisty opis odcinka, ale w sumie Michał wrzucił swój artykuł wczoraj i cokolwiek bym teraz nie napisał, nie przykryje to faktu, że MICHAŁ WRZUCIŁ SWÓJ ARTYKUŁ WCZORAJ. Rozumiem więc, że żaden z Was nie przeczyta tego tutaj opisu, który właśnie piszę, pozwolę sobie więc skierować pozdrowienia w kierunki mamy, Trefla, taty i Adriana Zandberga. Tymczasem, czytając artykuł Michała, w tle posłuchajcie chociaż odcinka – nie dlatego, że warto, czy że jest dobry, ale dlatego, że nagraliśmy go na naszych pięknych, nowych mikrofonach, które dostaliśmy od Was i które są piękne i nowe.
A w odcinku rozmawiamy o:
W pewnym momencie Iga lekko spoileruje F4, ale w jednym z wcześniejszych odcinków opowiedziała całe zakończenie, więc nie powinniście czuć się oszukani.
Nagrywali: Tomek, Iga, Domek (nie), Michał napisał artykuł
Piszę ten tekst głównie po to, żeby wrzucić screenshoty, które robię od początku grania w The Division. To taki mój nowy fetysz, wydawałoby się, że niegroźny do momentu kiedy nie ginę, bo bardzo chcę zrobić zrzut podczas walki. Dlatego większość obrazków pokazuje raczej mojego kozaka biegającego po pustym Nowym Jorku. A jaki to piękny, pusty Nowy Jork.
Czytaj dalej
Cześć, jutrzejszy odcinek musimy przełożyć na czwartek. Przepraszamy za opóźnienie, życzymy miłego dnia.