Z jakiegoś powodu newsem dnia jest to, że Rise of the Tomb Raider jednak nie jest grą na wyłączność Xboksa One, a jedynie „grą na wyłączność Xboksa One przez jakiś czas”. Zgodnie z ukutą jakiś czas temu w pracy mantrą, że kłamstwo klika się dwa razy, ten fakt o znikomej wartości informacyjnej (którą można by zredukować do: część graczy poczeka na nowego Tomb Raidera trochę dłużej; znając „branżę” to i tak trudno powiedzieć, kiedy ta gra wyjdzie, a co dopiero dodawać do tego jakieś „jeszcze dłużej”, więc co w ogóle) robi w sieci zamieszanie już drugi dzień.
Nie powinien!