Niezatapialni 300

Ten wiekopomny odcinek nie jest najlepszym odcinkiem w historii, ale jest odcinkiem na miarę naszych możliwości. Ten odcinek ma mówić o naszej wielkości i waszej wspaniałości, a także o czasach, w których powstał i ludziach, którzy w tych czasach żyli. Ten odcinek to manifest. Dowód do dumy i zadowolenia. Ten odcinek przełamuje bariery nie tylko fizyczne, ale i te mentalne. Bariery niemożności i bezradności. Bariery, które sami sobie postawiliśmy, i które teraz sami zrywamy. Ten odcinek to nauka płynąca z przeszłości, którą pojęliśmy w teraźniejszości, by łatwiej, lepiej i dumniej kroczyć w przyszłość.

No więc doczekaliście się. Projekt Niezatapialni 299 dobiegł końca. Czas na nowe wyzwania. Czas ruszyć przed siebie. Czas świętować. Odcinek 300 jest tutaj. Oto on. Od nas. Dla was. Z wami. Przez was. Ku wam.

Długo zastanawialiśmy się, jak uczcić tę okrągłą rocznie. Być może dlatego projekt Niezatapialni 299 trwał tak długo. Ale z drugiej strony – pomysłowość gierkowych tytułów jest tak duża, że spokojnie moglibyśmy ciągnąć 299 jeszcze kilka miesięcy.

Po pierwsze: pomimo pandemii odcinek nagrywaliśmy razem, w jednym pomieszczeniu, korzystając z najlepszych mikrofonów i magii kontaktów bezpośrednich. Fajnie było się znów spotkać i pogadać <3 Była pizza i było piwo. Ploteczki, smutki, śmiechy.

Nie znaczy to niestety, że wracamy na stałe do nagrywania na żywo. Pandemia wciąż trwa i trwać będzie. Nagrywanie online jest najprostszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem.

Po drugie: Zależało nam, by odcinek 300 był wyjątkowy nie tylko dla nas, ale i dla was. Stąd pomysł, by podkreślić, że wy także jesteście uczestnikami i twórcami projektu Niezatapialni. Bez was nie byłoby tego wszystkiego: nagrywania, publikowania, pomysłów na żarty, tematów, Dominikowych udawań broni, przebojów MC Pumpernikla, komci sromci, niesamowitych dyskusji na FB i pod odcinkami. Bez Patronite nasze życia byłyby dużo trudniejsze. Bez waszego feedbacku wiele rzeczy robilibyśmy inaczej i gorzej. Na końcu odcinka dokleiliśmy przesłane przez was nagrania. Opowiadacie w nich, czym jest jest dla was podcast Niezatapialni. Rzucacie anegdotkami. Składacie nam życzenia. Jesteście uroczy i zajebiści <3 Dziękujemy serdecznie!

Po trzecie: Niezatapialni nie istnieliby też bez przyjaciół podcastu. Tych wszystkich ludzi, którzy wielokrotnie ratowali nas, gdy któreś z nas nie mogło nagrywać i przyjmowali zaproszenie na występ gościnny. Poprosiliśmy ich, by wzięli udział w tym odcinku i zapodali nam tematy. Wszyscy się zgodzili. Niektórzy nawet nagrali swoje głosy!

Wzrusz. Łzy otarcie. Zapraszamy do słuchania.

Czy na sali jest Rei?

Dzięki Rei, już się wziąłem w garść.

PS Google troszkę zwariował z powodu waszych nagrań i duża część z nich wylądowała w spamie. Właśnie dowiedziałem się też, że przynajmniej jedno nagranie po prostu odbiło się od naszej skrzynki i w ogóle nie doszło. Jeżeli macie taką sytuację skontaktujcie się z nami proszę na Facebooku.

Podoba Ci się? Podziel się z innymi.