Podcast: Play in new window | Download
Subscribe: RSS
Być może najnudniejszy odcinek w historii.
W odcinku 290 nie dzieje się absolutnie nic ciekawego, więc niespecjalnie go polecam. Takie tam 6/10 totalnie do zapomnienia. Niezatapialni w najgorszej formie, prawie pod wodą. Najpierw rozmawiamy o tym co konsumujemy, a że konsumujemy niewiele i bezrefleksyjnie to w sumie nie za bardzo klei się gadka. Tomek coś tam pierdzieli o Kantyczce dla Leibowitza, ale wiecie jaki jest Tomek: ani to sensowne, ani składne, a do tego jeszcze nacechowane politycznie, więc do porzygania. Iga pierdu pierdu o Half-Life 3 a na dodatek znów ciągnie temat The Last of Us 2 (ile można! jeszcze żeby miała coś ciekawego do powiedzenia). A na domiar złego Dominik wyjechał z Fallout 76, więc nawet współprowadzący przysypiają.
A później wchodzą tematy i jest już zupełnie bez iskry. Domek znalazł sobie temat o tym, że armia USA rekrutuje dzieciaki na Twitchu – jakby to w ogóle był news ciekawy, jakby to kogoś dziwiło/obchodziło. Tomek z kolei wygrzebał kilka bzdur o Skull & Bones, grze tak zapomnianej, że zaśniecie już podczas streszczenia newsa. Ale katastrofą jest w tej sekcji Iga – jak można się zresztą spodziewać – która poczytała o Sony i Epicu, i, jejku, jakie to nudne jest, to ja nawet nie.
Jest też kącik „Dominik udaje broń”, zupełnie nie rozumiem czemu.
Na pocieszenie Asuka:
Nasz Patronite: https://patronite.pl/niezatapialni
Dziękujemy wszystkim wspierającym. Jesteście najlepsi.
Wszystkim, którzy nie wspierają też dziękujemy. Jesteście równie fajni.