Niezatapiani 207

Jak rozmawiać o filmach? O filmach można rozmawiać, co nieszczególnie odkrywcze, różnie.

Różne są tu szkoły i podejścia. Można mówić o warstwie biznesowej. Zastanawiać się, ile film kosztował, ile zarobił, czy się opłacił. Czy był dobrą inwestycją. Można mówić o warstwie społecznej niemalże – przyglądać się postaciom aktorów, celebrytów pojawiających się w filmie. Rozważać, kto, z kim i dlaczego. Można oczywiście skupiać się na warstwie artystycznej, fabularnej, czy nawet doszukiwać się jakichś głębszych myśli.

(Praktycznie wszystko to dotyczy także gier, ale zostańcie ze mną jeszcze przez chwilę, wiem, dokąd to zmierza).

No i jest też kwestia spoilerów. Niektórzy uważają, że omawianie treści filmu w jakikolwiek sposób, nawet określenie zarysu, jest zbrodnią na czystości dzieła. Że każdy powinien podejść do niego całkowicie na świeżo, nieskażony jakąkolwiek informacją czy interpretacją z zewnątrz. Są inni, jak chyba przynajmniej większość z nas, prowadzących podcast, którzy uważają, że mówienie o filmie z unikaniem jego fabuły jest bezproduktywne.

I jest taki Dominik. Czyli ja. Taki Dominik, który mówiąc Tomkowi o filmie Pierwszy człowiek niemal w całości go opowiada. Czy jest to potrzebne? Mi wydawało się, że jest. Poza tym to film na faktach, to się wszystko wydarzyło naprawdę, ale żeby nie było, że nie ostrzegaliśmy TO TE CZTERY OSTATNIE AKAPITY KAŻDE SŁOWO W NICH KAŻDE JEDNO TO JEST SPOILER WARNING. SŁUCHACIE NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ.

Dla ułatwienia od tego tematu zaczyna się odcinek, a temat kończy się dokładnie po 8 minutach. Więc możecie sobie uniknąć.

A poza tym rozmawiamy jeszcze o:

DOMEK OUT

Podoba Ci się? Podziel się z innymi.