Niezatapialni odcinek 299: Blue

Czekaj! Nie wchodź w wysoką trawę! To niebezpieczne! Szybko, chodź za mną do mojego laboratorium, gdzie dam ci jednego ze startowych podcasterów.

Mam tu dla ciebie dzisiaj yyy… Ok, tam po lewej masz Tomasza, którego tajną mocą jest analiza i retoryka. Na późniejszym levelu sobie wybierzesz, w co też wolisz iść. Potem jest Domek, Domek to lubi grać w Asasyny i ma moc doradztwa finansowego, też jest spoko, bo na wyższych levelach ma kilka ataków point’n’click. No i jest Iga, ale to generalnie dość słabo, bo po pierwsze to jest baba, a po drugie to ma mało HP i z każdym levelem generalnie traci punkty, no ale jak tam wolisz, no…

To ty sobie wybieraj, którego tam tylko chcesz, a ja ci się pożale generalnie, bo rzadko mam tu z kim do porozmawiania, bo ludzie nie wychodzą w wysoką trawę nigdy i zgłaszam się tylko jak chcą jeździć na rowerze WEWNĄTRZ POMIESZCZENIA, jak jakieś zwierzęta ze średniowiecza, co kultury białego człowieka nigdy nie uświadczyły. Ok, ta ostatnia uwaga zabrzmiała dość rasistowsko, ale musisz wiedzieć, że nie jestem rasistą. Znam dwóch rasistów i ogólnie to tam niech robią co chcą, ale za zamkniętymi drzwiami i się przed ludźmi nie afiszują. Ale co to ja…

A tak. Ogólnie słucham takiego podcastu, jestem fanem podcastów nawiasem mówiąc, bo nie mam z kim gadać, a tak to do mnie gadają, rozumiesz – i ten podcast, co o nim ci mowię, to oni mają już prawie trzysta odcinków. I w tym ostatnim, co go słuchałem, to mówią o kpopie, co jest tematem bardzo młodzieżowym, ale ja jestem z młodzieżą za pan brat, więc nawet przyjemnie mi się tego słuchało o tym temacie. Poza tym mówią też o Wastelandzie 3 i Asasynie, bo założyli chyba seksję bugów, a bugi zawsze są śmieszne i na propsie. Mają też swojego korespondenta w Tokio, co opowiada o zakupach Microsoftu, co trochę mniej mnie obchodzi, bo wciąż myślę o zakupie ps5, ale w sumie pewnie i tak kupię obie, co siedzę w tym laboratorium nontoper i lubię sobie czasem pograć w giereczkę, a że jestem naukowcem, to mnie stać, by mięc obie konsole tej generacji. Swoją drogą wiesz, że już jesteśmy na dziesiątej? No ale co to ja…. a tak. Mówili jeszcze, że Marvel Avengers się nie sprzedało tak, jak mogli się spodziewać twórcy, bo ludzie kochają Avengersów, ale jednak okazało się, że głównie tych na dużym ekranie i jeszcze się okazało, że jednak woleliby ich, jakby to była dobra gra? Kumasz… czekaj… dokąd idziesz? Miałeś sobie wybrać podcastera!

Podoba Ci się? Podziel się z innymi.