Niezatapialni. Odcinek.

Pokemon Go to heroina.

Pamiętam, że przestałam w to grać z bardzo konkretnych powodów. Rozwalała mi się bateria w telefonie. Level 21 przyszedł mi z wielkim trudem, bo wtedy expem nie sypali z rękawa, a każda wykonana przez nas czynność nie była uważana za totalny przejaw naszego geniuszu i wyjątkowości. Konfetti trzymali pod kluczem, a fajerwerki za plecami.

Gram w Pokemon Go zawsze, kiedy gdzieś idę. A chodzę dość sporo. Wykluwam jajka, kombinuje z multiplierem doświadczenia, żeby szybciej wbijać levele. No i łapie te pieprzone japońskie stwory, jakby od tego moje życie zależało. Pokazuje je potem w telefonie znajomym, dumna ze swojego osiągnięcia, o którym nie będę już pamiętać za miesiąc, kiedy znowu mi się to znudzi.

Więc idę dzisiaj na autobus. Z pracy. C’nie? I trzymam telefon i patrze w te pokemony. Dzisiaj i tak już było lepiej, bo zamiast przez całą drogę na przystanek kręcić piłeczką na dole ekranu to chociaż zadzwoniłam do mamy. W każdym razie: idę. I zaczynam rozważać mój stan sprzed odinstalowania appki po raz pierwszy. Cała checklista się zgadza.

Więc siadam w busie i odpalam Google Play i ściągam sobie grę, która realnie czegoś ode mnie wymaga. Ok – nie każe mi chodzić, a spacery są miłe. Ale którą da się skończyć! Która nie ma tego elementu SOCJALIZACJI (yes). W którą mogę nerdzić sama, bez nikogo, od kogo zależą punkty mojego doświadczenia.

I wiecie co? Ściągnęłam polecaną mi (bo lubiłam Pocket Card Jockey) Solitaricę. I bawię się przednio. Więc wam ją polecam dalej.

I i tak będę klikać jeszcze w poksy.

Życie niczego nas nie uczy.

fot. Tomasz Strąk (2019), medium: fotografia telefoniczna, edycja facebook messengera

W tym odcinku rozmawiają dla Was Tomasz Pstrągowski, Gąska Dominik i Iwomeńska Sma Ego. Cokolwiek.

Tematy? Tematy.

  1. Rockstar to zło i hif.
  2. Giereczki i filmiki, a Domek ogląda jakiś serial co się dzieje w 1399 roku????
  3. Typa z Fire Emblema pozbawiają głosu i dają mu inny, bo NALEŻY BYĆ MIŁYM DLA LUDZI.
  4. Będzie też gra Zombieland 2, bo wychodzi film. Super, co? No nie za bardzo, ale też tragedii nie ma.

Elo.

Podoba Ci się? Podziel się z innymi.