Niezatapialni kolejny odcinek 199

Nie umiem dzisiaj pisać po Polsku, ale i tak napiszę dla Was opis.

Hej dziewczyny, cześć chłopaki. Tu MC Iga. Z połową mózgu.

Wciąż jestem krytycznie niewyspana po tegorocznym Gamescomie (moim pierwszym!). Dzisiaj w pracy udało mi się nawet składać zdania, ale w tej chwili jestem już tylko w stanie leniwie patrzeć w stronę twitcha i czekać na jolly cooperation w Resident Evil 6. Tak czy siak to na mnie dzisiaj spoczęło napisanie opisu.

Nie ma mnie w odcinku. Taki spoiler. Ale mogę Wam tu napisać, że Gamescom to super impreza. Jest jednocześnie wspaniałym hołdem dla naszego ulubionego, interaktywnego medium, ale po części jest też przerażająca. Ludzie, którzy się na nią wybierają są pełni żelaznej cierpliwości i determinacji, która jest tak ekstremalna, że aż niewyobrażalna. Bo płaci się gruby pieniądz, żeby wejść do przeludnionych hal i usiąsć w kilkugodzinnej kolejce, by pograć w coś 20 minut. Just…

Faworytem Gamescomu był dla mnie rzecz jasna Sekiro. Nie mogę się już doczekać marca. Ograłam też mnóstwo gier niezależnych, o których opowiadam wraz z kolegami z serwisu Arhn. Jeśli więc pozostanie niedosyt z wrażeń z imprezy, możecie sięgnąć po ich materiał.

Teraz ide się położyć, skończyć oglądanie i pograć. Bo chce się w końcu ładnie wyspać. :*

Podoba Ci się? Podziel się z innymi.